Fundament zalany czas na bloczki lecz nie bez prob
Kolejny etap za nami, a postępy poprawiają tylko humor.Fundament zalewaliśmy w sobotę około godziny 18 a miało być o 9 wszystko przez awarie pompy, druga na dużej budowie i musieliśmy czekać aż się zwolni, opóźnienie może wyszło na dobre bo za dnia niesamowita gorączka i musieli byśmy latać z konewkami. Na cały fundament poszło 15.5 m3 cementu B25 zabrakło na 1 stopę około 0.5m3 ale ekipa twierdzi że lepiej dokręcić w betoniarce niż przedobrzyć i niepotrzebnie wywalać cement.
Aż człowieka serce zakuło na taki widok jeszcze praca nie rozpoczęta a już szczęśliwi.
Nigdy nie myślałem, że pompa do betonu ma taki zasięg.
Inwestorka w tle zagaduje operatora dobrze, że nie skończyło się to wypadkiem :P
Przecisk pod fundamentem na rurę z wodą.
Bloczki dzień pierwszy.
Dzień drugi.
Z tępa pracy naszej ekipy wnioskuje, że jutro kończą bloczki, i teraz mam pytanie i proszę o porady co do izolacji pionowych. Zaproponowali mi dysterbit od zewnątrz i wewnątrz, na ścianę zewnętrzną styropian 10 cm EPS 038 dach podłoga na to siatka klej znów dysterbit i folia kubełkowa, co o tym myślicie czy za dużo czy może za mało lub całkowicie do kitu dodam, że grunt suchutki teren nie podmokły.